Tak się złożyło, że mam tym razem wyjątkowo mało zdjęć. Nie da się ukryć, że to głównie dlatego, że .... zdechły mi baterie w aparacie a impreza była tak przednia, że zapominałem kupić nowe. Mam kilka zrobionych telefonem i tymi się podzielę:
Z pomocą Tomjaga w sobotni ranek udało się powiesić baner
Może nie wszyscy zauważyli ale TLS naprawdę był, dowód poniżej (fajnie, że byłeś Piotrze)
Najbardziej żółty motocykl zlotu - TMDa Grzesia
Dość słabo zakamuflowana opcja niemiecka
Przemek testuje kultowego Rometa K-125 (własność Gryfa)
Mati ogląda motocykl Bobika
Jacek z poświęceniem usprawnia motocykl Virażki, ciekawe czy udało się jej wrócić do domu....
Jak coś będzie nie tak zawsze będzie można zwalić winę na Profesorka
Załoga domku 26 - czyli moi sąsiedzi na zlocie
Jelon wciąż żywy, jak widać nie tylko ja mam wszędzie daleko
Na wycieczce - nie padało bo Dziadek Jarek miał cały czas na sobie kombinezon przeciw deszczowy
Podobno ma być stąd widać Giewont
Ciekawe kto zrobił te ślady...
Jak łatwo policzyć na wycieczce było 36 motocykli. Żeby nie było za łatwo sprawdzić to kół było aż 80
Zdobywamy Święty Krzyż
A to już fotki z dzisiejszego spontanu w Towarzystwie Artura z Edzią i Roberta z Dorotką
Zamek Krzyżtopór
Widok na nasze motocykle przez jedno z 365 okien zamku
Zamek jest ogromny, Robert powiedział mijanej grupie, że już trzy dni szukamy wyjścia i uwierzyli bez problemu
Wyjście udało się jednak znaleźć szybciej
I to już niestety koniec mojej fotorelacji, liczę na kolegów w jej uzupełnieniu
