Banici Azjatyckich Motocykli
https://banici.pl/

Majkelpl - wypadek
https://banici.pl/viewtopic.php?f=9&t=23
Strona 12 z 13

Autor:  verdgar [ środa 06 cze 2012, 21:30 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

;) a chcesz w nos? Nie no Jacek wiadomo, że jesteś niewinny, śmigasz motocyklem przecież.

Autor:  majkelpl [ czwartek 07 cze 2012, 14:20 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

verdgar napisał(a):
Chyba każdy napotkany przeze mnie Adam K. dostanie na dzień dobry w kichawę - w końcu trafię na właściwego



Wystarczy ten:

http://www.kcrcro.com/who_we_are/our_te ... ment_board

Autor:  Jacek73 [ czwartek 07 cze 2012, 15:02 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

a skąd pewność że gość nie posiada motocykla?

Autor:  majkelpl [ czwartek 07 cze 2012, 19:38 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Znikad ?
A skad to pytanie ?

Autor:  verdgar [ poniedziałek 11 cze 2012, 08:43 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Gdyby jeździł motocyklem raczej by się tak nie zachował - ani na drodze, ani już po zdarzeniu. Jak się troszkę pojeździ motocyklem zwraca się uwagę na więcej rzeczy na drodze, a już na pewno na motocyklistów i unika się pewnych zachowań (jak choćby zepchnięcia motocykla, zajechania mu drogi, wciskania się między motocykle itp.)

Autor:  Jacek73 [ poniedziałek 11 cze 2012, 15:56 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

zastanawia mnie czy ten gość był od początku taki wyrachowany i bajerował motocyklistę czy też może mówił szczerze a potem mu coś zaczęło odwalać???

Autor:  verdgar [ poniedziałek 11 cze 2012, 17:02 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Wyrachowany niestety

Autor:  majkelpl [ wtorek 12 cze 2012, 07:23 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

No wlansie nie bo na poczatku bylo wszystko w miare ladnie i spokojnie wygladalo ....
W sierpniu jak go wezwali na przesluchanie to zlozyl takie ze wlosy deba stawaly !!!! No i przyprowadzil swiadka co potwierdzil jego wersje i od tego momentu zaczely sie problemy ....

Autor:  Egon [ wtorek 12 cze 2012, 07:40 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

verdgar napisał(a):
Gdyby jeździł motocyklem raczej by się tak nie zachował - ani na drodze, ani już po zdarzeniu.

Gdyby był facetem to by się tak nie zachował ,to jakaś pizda,jak się nawarzyło to trzeba wypić :twisted:
i co z tą jego przysięgą Hipokratesa? "po pierwsze własną dupe chronić?" dla mnie to zwykły frajer

Autor:  Jacek73 [ wtorek 12 cze 2012, 08:11 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

ale takiemu "świadkowi"(mam na myśli tego co pan doktor przyprowadził) to należałoby nogę podstawić na schodach - najlepiej już w sądzie

Autor:  majkelpl [ wtorek 12 cze 2012, 08:25 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Moge podac namiary na niego i ktos moglby podjechac mu wytlumaczyc jego pomylke ...
Mieszka w Wesolej kolo Warszawy :mrgreen:
A to ten sam swiadek co przy wypadku zeznal ze wina jest kierowcy auta i to jeszcze dodaje smaczku sprawie

Autor:  Edzia [ czwartek 14 cze 2012, 08:01 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Sugerujesz że ten "ktoś" to masz na myśli Tego co ja , nie mówiąc głośno oczywiście :mrgreen:

Autor:  majkelpl [ czwartek 14 cze 2012, 19:29 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

No ..... ten Ktos co mieszka na Bemowie :lol: :lol:

Autor:  Edzia [ piątek 15 cze 2012, 07:37 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Majkel to tylko otoczka , jak tego kogoś znam z innej strony tej potulnej jak baranek ;)

Autor:  majkelpl [ sobota 16 cze 2012, 18:52 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

No jako baranka nie znam :lol:

Autor:  majkelpl [ poniedziałek 02 lip 2012, 12:37 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Siemanako
Własnie wrocilem z kolejnej komisji lekarskiej i ...
W sumie jest oke bo dali mi jeszcze do listopada swiadczenie, to plus, ale .... tylko do listopada i juz koniec.
To minus ....
Zapytalem sympatyczna Pania co dalej mam robic i czy moge ewentualnie wystepowac o rente bo stopa juz sie nie naprawi a nadgarstki i rece nie sa w 100% sprawne ...
Pani zerknela w dokumenty, zapytala o ostatnie miejsce pracy, powiedzialem ze biuro na co Ona odpowiedziala: no, praca biurowa wiec o rente ma Pan marne szanse.
Ja na to ze teraz w ogole nie pracuje i raczej ciezko bedzie znalezc prace a Ona na to: trudno, moze Pan starac sie o rente ale ......

No i teraz kurna pytanie co dalej ?
Jak zyc, Panie Premierze, jak zyc ???? :roll:

Ps. aha .... i wysylaja mnie na 3 tygodnie na rehabilitacje w jakims osrodku gdzies w Polsce ..... :lol:

Autor:  verdgar [ poniedziałek 02 lip 2012, 16:35 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

No cóż, nie pozostaje Ci nic innego jak walczyć o odszkodowanie za utratę zarobków od sprawcy. No i ewentualnie może ta rehabilitacja zdziała cuda ;)

Autor:  tls [ wtorek 03 lip 2012, 14:43 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

dobre i to... choć troche masz wiecej czasu na szukanie możliwości...

Autor:  majkelpl [ środa 04 lip 2012, 11:18 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Mimo wszystko i tak pod koniec zasilku rehabilitacyjnego bede skladal papiery o rente.
No a odszkodowanie z tytulu braku pracy i srodkow do zycia to swoja droga.

Autor:  verdgar [ środa 04 lip 2012, 14:21 ]
Tytuł:  Re: Majkelpl - wypadek

Pamiętaj tylko, że jest drobna różnica w dochodach między rencistą a rentierem...

Strona 12 z 13 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/