Banici Azjatyckich Motocykli

Forum miłośników chińskich motocykli, jak również koreańskich, indyjskich i japońskich.
Teraz jest czwartek 28 mar 2024, 22:13
Motorus


Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek 27 wrz 2011, 16:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek 06 wrz 2011, 10:47
Posty: 438
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Banita
Motocykl: Honda NC700XA
Dla przypomnienia sobie kilku miłych chwil parę zdjęć ode mnie: tutaj

_________________
Honda NC700XA


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: wtorek 04 paź 2011, 09:16 
Offline

Dołączył(a): wtorek 06 wrz 2011, 10:47
Posty: 428
Lokalizacja: piastów
Płeć: Banita
Motocykl: romet z-125 - Kingway Voyager - Aprilia Atlantic vel. Jennnifer- Honda FIreblade 1000RR-romet z175 vel Biała Dama
kilka zdjęć ode mnie, nie fociłem wiele gdyz zajęty byłem zabawą http://www.fotosik.pl/u/mrzysty/album/981113

_________________
moja stronka podróżnicza http://www.mrzysty.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: piątek 18 lis 2011, 01:04 
Offline
Szturmowiec Imperium
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek 06 wrz 2011, 10:47
Posty: 14148
Lokalizacja: Niemal Piaseczno
Płeć: Banita
Motocykl: JL150>GV650>DL 650>DL650A x2
Wyjazd na to zakończenie sezonu był mocno nietypowy. Bandziorek był wykluczony z jazdy motocyklem i miał jechać "wesołym autobusem", Tls musiał odsiedzieć swoje w pracy a potem jeszcze założyć nowy regulator napięcia.... Ale jak w domu jest dwóch motocyklistów to prawie zawsze jedzie się się w grupie :) Nasze rzeczy już wcześcniej podrzuciliśmy Bandziorkowi (żeby nie musiał wozić za dużo powietrza) i ponieważ Umek nie wiedziała jeszcze dokładnie o której będzie mogła czmychnąć z pracy, umówiliśmy się, że przyjadę do Umka gdy już będzie wiadomo kiedy może uciekać. Oczywiście ja też musiałem się sprężyć, ale dałem radę i około 14 już wyruszaliśmy. Jeszcze tylko wizyta na stacji benzynowej, ustalenie trasy i w drogę!
Wiadomo, że we dwójkę jeździmy najwięcej, więc jazda była naprawdę przyjemna i przebiegała bez problemów (choć samochodem nie wyglądałoby to już tak miło). Bez najmniejszego kłopotu dotarliśmy do Dzierżąznej i zaczęliśmy się rozglądać :) Gdy dojechaliśmy do tablicy kończącej miejscowość zadzwoniłem do Luk@, który wyjaśnił, że mamy szukać żółtej tablicy wskazującej drogę do ośrodka. Ledwie ruszyliśmy gdy z przeciwka nadjechał Zander - oczywiście też szukał ośrodka - zawrócił i razem pojechaliśmy na początek wsi i tym razem już nie przeoczyliśmy tablicy :)

Na miejscu było już kilka osób, ale głównie tych co mieli najbliżej. Nie bardzo mieliśmy co rozpakowywać (Bandziorek na czterech kołach traci na szybkości) więc nawiązaliśmy łączność i dowiedzieliśmy, że nasze ubrania już jadą :) Dowiedziałem się też, że Tls skończył montować nowy regulator napięcia i możemy się spodziewać, że niebawem wyruszy.
Zander przyjechał w towarzystwie Jacka - Junka (a właściwie to spotkali się już na miejscu, bo jechali z przeciwnych kierunków), który gościł na zlocie Banitów pierwszy raz. Junk przybył na romecie Z125 w najfajniejszych barwach jakie widziałem (moim zdaniem oczywiście). Nie muszę dodawać, że był to bardzo udany debiut i mam nadzieję, że jeszcze nie raz się zobaczymy :). Kontaktował się też z nami Leon uprzedzając, że przyjadą nieco później ale prosił, żeby pamiętać o nim przy dysponowaniu miejscami do spania :). Dowiedzieliśmy się też, ze niestety zabraknie Mnicha (a gitara specjalnie dla niego już jechała w "wesołym autobusie") - niestety awaria wykluczyła słynnego niebieskiego Rometa z obiegu - i tak dobrze, że blisko od domu.

W oczekiwaniu na przyjazd Bandziorka poszliśmy do sklepu i przy okazji wskazaliśmy drogę kolejnemu Banicie - Rosho, który przybył na budzącym powszechne zainteresowanie - żółtym Victorze.
W końcu przyjechał Bandziorek (niestety samochodem trochę musiał odcierpieć w korkach) i przywiózł ze sobą aż trzy dziewczyny ;). Nie pamiętam już dokładnie kto kiedy dotarł, ale chyba ostatnim przyjezdnym na motocyklu tego dnia był Tls.
Luk@, który oczywiście przygotował już część artystyczną, zapowiedział niespodziankę i zaprosił wszystkich na grilla.
Na grillu piekły się już kiełbaski i wszyscy głodni Banici mogli się nasycić :) Był też oczywiście deser czyli ciasto, które przywiozła ze sobą Żaba (przepis na ciasto do odnalezienia w kąciku smakosza).

Konsumpcję i rozmowy powitalne przerwało rozpoczęcie części artystycznej wieczoru :) Luk@ najpierw puszczał trochę muzyczki na rozkręcenie towarzystwa a potem była prawdziwa niespodzianka. Duet "Julya & Taktyczny Wojtek" dał koncert specjalnie dla nas :) Był to naprawdę fajny występ, bo Wojtek zastępował całą masę instrumentów własnymi ustami a Julya udzielała się wokalnie i naprawdę super to wychodziło - w każdym razie ja widziałem coś takiego na żywo pierwszy raz.
Koncercik dał początek długiej zabawie, połączonej z nocną grą w piłkę i oczywiście przywitaniami. Luk@ nie dał nam się nudzić i zorganizował niespodziankę - konkurs wiedzy muzycznej, wygrany przez Marcina (znajomy motocyklista z rodzinnych stron Luk@ - wyprzedził mnie o włos, ale nic dziwnego, bo ja rozpoznałem tylko dwie piosenki...) Noc była dosyć chłodna ale na scenie było gorąco do samego końca :)

W sobotni poranek Luk@ przywiózł na motocyklu ogromy garnek żurku (nie mam pojęcia jak tego dokonał) i wszyscy mieli doskonałe, pobudzające śniadanie :) Skontaktował się z nami Mrzysty, który w towarzystwie córki oraz Szwagra z żoną zmierzali w naszą stronę. Przyjechała też Virażka - oczywiście nie sama bo z Chicą i VujkiemTomkiem - był to ich "pierwszy raz" na wśród Banitów, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że bardzo do nas pasują (VujekTomek przybył na bardzo fajnym, klasycznym motocyklu Kawasaki ZRX 1100 - w każdym razie mi się podobają takie maszyny) :) Na tradycyjną ceremonię krojenia chleba okolicznościowego dojechał też ku ogólnej radości Dittos :) (niestety tym razem był sam, ale dwoił się i troił żeby to zrekompensować).

Przygotowywaliśmy się do wycieczki, którą zaplanował Luk@, czekaliśmy jeszcze tylko na przyjazd mrzystego i szwagra. Ponieważ czas naglił postanowiliśmy wyruszyć - ponieważ kilka osób i tak zostawało pilnować ośrodka, mieli wskazać drogę mrzystemu i szwagrowi - na szczęście spotkaliśmy się na drodze i właściwie całą wycieczkę przejechaliśmy razem. Wycieczkę zaczęliśmy od wizyty na stacji benzynowej a potem udaliśmy się do Piątku (mimo, że była sobota), gdzie zrobiliśmy pamiątkowe fotki w geograficznym środku Polski :) Po drodze do kolejnego punktu wycieczki, mieliśmy nieprzyjemność spotkać wyjątkowo nieuprzejmego kierowcę ciężarówki, który koniecznie chciał rozdzielić naszą grupę i uniemożliwić wyprzedzenie. Na szczęście nic złego się nie stało i w końcu się opanował a wszystkim udało się bezpiecznie dokończyć manewr (choć ja i Artur pokazaliśmy panu na migi, że bardzo mu dziękujemy i pomachaliśmy mu na do widzenia palcami - sami zgadnijcie którymi ;). Artur dodatkowo chciał czymś rzucić w tego głąba, ale pod ręką miał tylko Żabę - więc chyba dobrze, że się powstrzymał)

Dalsza trasa zawiodła nas na Górę Świętej Małgorzaty gdzie zwiedziliśmy Kościół, następnie Luk@ zaprowadził nas do miejscowości Tum gdzie obejrzeliśmy Archikolegiatę wybudowaną w stylu romańskim - ciekawostką tej budowli jest odcisk łapy diabła Boruty - miejsce to wskazał nam Leon za co oczywiście wielkie dzięki!. Obok Archikolegiaty zobaczyliśmy też zabytkowy drewniany kościół Św. Mikołaja z 1761r. (więcej wiedzy historycznej znajdziecie tutaj: http://www.goraswmalgorzaty.pl/?page_id=291 ). Kolejnym punktem zwiedzania był zamek w Łęczycy. Zamek ten jest reklamowany jako siedziba Boruty i na tym skupia się spora część eksponatów, choć fajnych zabytkowych mebli tam nie brakuje (więcej tutaj: http://www.zamek.leczyca.info.pl/strony ... ryczny.php - zwróćcie uwagę, że obecny Dyrektor Muzeum nazywa się ..... Andrzej Borucki - jednak Boruta ma fantazję ;))

Po zwiedzaniu muzeum zrobiliśmy się już trochę głodni ale Luk@ oczywiście to przewidział i poprowadził nas w kierunku restauracji gdzie zaklepał dla nas miejsca, niestety wyjazd z Łęczycy nie był taki prosty ponieważ Boruta poprzestawiał znaki a gdy zawracaliśmy, opętał motocykl Wiekowego - na szczęście nie stało się nic złego i po chwili wszyscy byliśmy już na trasie. Boruta jednak był trochę zły, ze tak łatwo się wymknęliśmy i spłatał nam figla - w restauracji gdzie Luk@ rezerwował miejsca była komunia..... Luk@ jednak przechytrzył diabła i wskazał nam inne miejsce - może mniej wykwintne, ale za to nie opętane (przynajmniej tak myśleliśmy :)) W tym czasie zadzwonił Bandziorek z wiadomością, że do Dzierżąznej przyjechali Rafters, Krycha i oczywiście Danielson i w związku z tym Bandziorek złożył zamówienie na motocykl dla Danielsona (jak się później okazało w tym czasie ośrodek odwiedzili też Jawos i Jawoska, ale mieli swoje motocykle więc dla nich Bandziorek nic nie zamawiał ;) ). Ponieważ kolejka do jedzenia była spora i mieliśmy trochę czasu, Luk@ poprowadził mnie do najbliższego salonu motocyklowego (stacja beznynowa), gdzie zrealizowaliśmy zamówienie :). Gdy wróciliśmy na miejsce okazało się, że jednak też jest trochę opętane bo nie dla wszystkich starczyło jedzenia.... Nie przejęliśmy się tym jednak wcale, bo nie spotkaliśmy się po to żeby jeść :)

Wróciliśmy do Dzierżąznej gdzie Ci dla których zabrakło jedzenia mogli się posilić. Udało się też nam rozegrać konkurs wolnej jazdy - tradycyjnie już wygrany przez Leona oraz mecz piłki nożnej podczas którego ujawniło się kilka talentów piłkarskich, które prawdopodobnie zobaczymy podczas zbliżającego się EURO 2012 :) Spotkanie zakończyło zasłużonym zwycięstwem Banitów :) Gdy dzień już się kończył przygotowywaliśmy się do wieczornej zabawy. Poza częścią artystyczną mieliśmy ognisko, gdzie każdy mógł sobie upiec karkówkę z patyka - wyglądało to tak, jakbyśmy piekli coś co dopiero co rozjechaliśmy, ale to tylko pozory :) Mniej więcej w tym czasie przyjechał ostatni uczestnik spotkania Miqul, z którym spora część z nas miała okazję porozmawiać przy ognisku.

Podczas wieczornej zabawy miał miejsce rytuał wykupienia fantów czyli rzeczy znalezionych po naszym ostatnim spotkaniu w Kampinosie - w zamian za odzyskanie trzeba było wykonać popis artystyczny (np. opowiedzieć wierszyk)
Luk@ przeszedł samego siebie, poza tradycyjnymi pląsami zorganizował prawdziwy hit spotkania czyli konkurs karaoke. Konkurs ten objawił wiele nowych talentów wokalnych i myślę, że możemy spodziewać się wydania jakiejś nowej płyty ;)
Konkurs karaoke dał początek naprawdę doskonałej zabawie, co mam nadzieję, będzie widać na fotkach :)

Oczywiście miało też miejsce tradycyjne rozdanie dyplomów (oczywiście Zander zgarnął dyplom za największy przebieg), oraz nagród za udział w konkursach. Zabawa toczyła się do późna i zakończyła kiedy nikt już nie miał siły tańczyć :)
Rankiem na śniadanie dostaliśmy naprawdę ogromną ilość bigosu i każdy mógł najeść się do syta :)
Atrakcją tego ranka były też jazdy Victorem Rosho - czyli motocyklem za który Marek otrzymał dyplom "za najbardziej żółty motocykl" ;) Czas mijał nieubłaganie i chcąc nie chcąc musieliśmy rozjeżdżać się do domów. Jako jeden z pierwszych odjechał Artur (wzywały obowiązki), oraz Zander (wzywała daleka droga). W drogę powrotną wyruszyliśmy w towarzystwie Tls-a i całkiem sprawnie dotarliśmy do domu.

Jak już zostało nie raz napisane, ogromne podziękowania należą się Luk@-owi bo naprawdę dał z siebie bardzo dużo na tej imprezie (zawsze daje a tym razem, było tego jeszcze więcej). Moje prywatne podziękowania kieruję jak zawsze do tych co byli pierwszy raz, więc Junka, Chici, VujkaTomka i Miqula :) Warto też podziękować wszystkim, związanym z nami a znanymi tylko ze spotkań na żywo: Uli (czyli małżonce Leona), Marzence (małżonce Luk@), Mietkowi i Teresce (rodzicom Luk@), Ani (małżonce Jona45), Marcinowi, Jackowi i Stasiowi (motocyklistom z rodzinnych stron Luk@) i zapewne wielu innym o których zapomniałem - za co przepraszam :)
Zakończenie sezonu jest jednocześnie zapowiedzią kolejnego spotkania w przyszłym sezonie, mamy bowiem oficjalne zaproszenie (od organizatora - Jacka z Koła - który był z nami) na zlot motocyklistów w Kole, który tradycyjnie ma miejsce na początku Lipca.

Mam nadzieję, że się podobało (w Dzierżąznej oczywiście) i że nikogo nie pominąłem ;)

Wersja obrazkowa za małą chwilę :)

_________________
Ukłony - Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: piątek 18 lis 2011, 01:06 
Offline
Szturmowiec Imperium
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek 06 wrz 2011, 10:47
Posty: 14148
Lokalizacja: Niemal Piaseczno
Płeć: Banita
Motocykl: JL150>GV650>DL 650>DL650A x2
Garść fotek:

Luk@ w towarzystwie duetu "Julya i Taktyczny Wojtek"
Obrazek

Dziewczyny już czekają pod sceną
Obrazek

Tymczasem przy grillu
Obrazek

Zander degustuje jako pierwszy ale widać, że Kruger długo nie wytrzyma ;)
Obrazek

Nie wiadomo dlaczego Zander propaguje napoje bezalkoholowe....
Obrazek

Na szczęście Junk i Jon nie muszą się ukrywać z tym co piją ;)
Obrazek

Biedny Zander - niepotrzebnie obiecał żonie, że pochwali się fotkami z imprezy ;)
Obrazek

Można by powiedzieć, że jest prawdziwym animatorem zabawy bezalkoholowej ;)
Obrazek

Bandziorek przekonuje Rosho, żeby dał mu posiedzieć na Victorze ;)
Obrazek

Artur był przygotowany do gry w siatkówkę, niestety podanie poszło po ziemi :)
Obrazek

Żaba z Wiktorią (Żaba dla niepoznaki na biało ;))
Obrazek

Bandziorek próbuje przebrać się za Jona :)
Obrazek

Zander próbuje przekonać do picia wody El0hima....
Obrazek

Żaba i Umek rozpoczynają część artystyczną wieczoru skromnym balecikiem
Obrazek

Ale już się rozkręcają
Obrazek

Artur dokonuje inspekcji sprzętu grającego
Obrazek

Balecik powoli się rozkręca
Obrazek

Artur woli dyskretnie zejść ze sceny
Obrazek

Również pod sceną zaczyna się zabawa
Obrazek

Jednak Artur został na scenie, ale siada cicho w kąciku
Obrazek

Kolejni Banici ściągają pod scenę
Obrazek

Pokazy artystyczne Bandziorka
Obrazek

A teraz udaje, że go tam nie ma ;)
Obrazek

Ktoś się dorwał do mojego aparatu....
Obrazek

Rosho, MiniRadka i ich pies Jessica (tak to naprawdę pies a nie oswojona wiewiórka)
Obrazek

Marek pokazuje, że umie tańczyć nawet na jednej nodze
Obrazek

a nawet na dwóch nogach ;)
Obrazek

Artur wreszcie rozpoznał Luk@ i następuje przywitanie
Obrazek

Wiktor robi przegląd "placków" do dzisiejszej imprezy
Obrazek

Warsztat Luk@
Obrazek

Cały "parkiet" dla mnie i Umka
Obrazek

Teraz Artur kontroluje "placki"
Obrazek

A tak naprawdę jakość napojów i pożywienia naszych DJ-ów
Obrazek

Zander odnosi sukces, Żaba i Artur też przerzucają się na napoje bezalkoholowe.... normalnie jak w przedszkolu...
Obrazek

Ale Sylwia jest nieugięta :)
Obrazek

Bandziorek z Leonem - teraz Oni zajmują "parkiet"
Obrazek

Niestety jest dość zimno - rękawice się przydadzą
Obrazek

Maleńka tańczy z Marcinem
Obrazek

Pojawia się zamaskowany ninja....
Obrazek

Ciekawe kto się bawił moim aparatem...
Obrazek

Ja mam rączki tutaj :)
Obrazek

Artur ma dosyć imprezy i chce złapać stopa do domu...
Obrazek

Żaba i zamaskowany ninja :)
Obrazek

Prawdziwy ninja ma oczy dookoła głowy, nie da się zajść od tyłu
Obrazek

Teraz ja robię balecik :)
Obrazek

Artur został porwany do tańca przez Ulę
Obrazek

Ja i Żaba udajemy drzewa w czasie wichury :)
Obrazek

Bandziorek z Leonem pokazują Luk@-owi żeby puścił tą drugą piosenkę
Obrazek

Ta druga piosenka jest lepsza do tańca
Obrazek

Luk@ przy pracy
Obrazek

Leon próbuje złapać fotografa za nogę...
Obrazek

Na scenie jest już niezłe przedstawienie :)
Obrazek

Duet taneczny Ula i Maleńka :)
Obrazek

Wyglądamy bardzo statecznie ale to tylko pozory :)
Obrazek

Inna muzyka i znów pląsamy
Obrazek

Artur jak zawsze w kurtce motocyklowej - zawsze gotowy do jazdy :)
Obrazek

Arturowi było smutno, więc z nim zatańczyłem ;)
Obrazek

A dziewczyny się z nas śmieją....
Obrazek

Ula próbuje zastąpić Luk@
Obrazek

Szykuje się zmiana muzyki...
Obrazek

Ula zapowiada kolejny utwór
Obrazek

I od razu ruszamy do tańca :)
Obrazek

Bandziorek udaje, że nie umie tańczyć...
Obrazek

A teraz płacze......
Obrazek

Tańczymy za troje :)
Obrazek

Taniec na rurze (tak dokładnie to na kwadratowym profilu zamkniętym)
Obrazek

Wszyscy chcą tańczyć na "rurze" ;)
Obrazek

Artur aż się zaciął i nie może zejść
Obrazek

Żeby Arturowi nie było smutno - piję Tyskie ;)
Obrazek

Tego nie widać ale to jest taniec a nie plączące się nogi
Obrazek

Znów robi się zimno
Obrazek

Leon z Ulą próbują się ukryć :)
Obrazek

Luk@ niezmordowanie pracuje
Obrazek

Powraca zamaskowany ninja
Obrazek

I napada na Żabę...
Obrazek

Zawsze mówi, że nie pije a wokoło puste butelki ;)
Obrazek

Ninja przeprasza za "napadnięcie"
Obrazek

Marcin już pada ale Maleńka wyciąga go do tańca
Obrazek

Artur znów tańczy z Ulą
Obrazek

Żaba kopie Tls-a?
Obrazek

Chyba jednak Marcin już śpi.....
Obrazek

Luk@ znajduje godnego zastępce :)
Obrazek

Nawet Żaba z Arturem są pod wrażeniem
Obrazek

Sobotni poranek - za chwilę podział chlebka
Obrazek

Przybywa czerwony Power Rangers :)
Obrazek

Wśród Banitów znany jako Dittos
Obrazek

Małe wyjaśnienie odnośnie napisu na chlebku - jest Zgierz bo Dzierżązna na pewno by przekręcili w piekarni :)
Obrazek

Minuta dla fotoreporterów
Obrazek

Fotoreporterzy :)
Obrazek

Już mogę przestać pozować?
Obrazek

Fotka grupowa :)
Obrazek

Ciach!
Obrazek

Wcinamy chlebek
Obrazek

Kolejka po chlebek
Obrazek

Dziewczyny też zwabił zapach chleba
Obrazek

Luk@ puszcza muzyczkę na dzień dobry
Obrazek

Tak to wygląda od strony sceny
Obrazek

Zaczynamy imprezę?
Obrazek

Pogoda idealna na wycieczkę :)
Obrazek

A nasze motocykle stoją i czekają...
Obrazek

Najbardziej żółty motocykl na zlocie :)
Obrazek

Przed naszym domkiem
Obrazek

Góra Świętej Małgorzaty
Obrazek

Tls i jego mechaniczna pomarańcza
Obrazek

Za chwilę ruszamy dalej
Obrazek

Muzeum w Łęczycy
Obrazek

Zander podziwia portret pewnej Damy...
Obrazek

Kubuś podziwia mebelki
Obrazek

Biurko przy którym urzęduje Boruta :)
Obrazek

Dittosa bardziej interesuje motoryzacja ;)
Obrazek

Dzięki temu zegarkowi Boruta wie kiedy urzędować na zamku
Obrazek

Leon zwiedza wyjątkowo szybko :)
Obrazek

Prawie jak w domu....
Obrazek

Pani z muzeum chciała mieć zdjęcie z Dittosem :)
Obrazek

Leon podziwia warsztat kowala
Obrazek

Diabełki na zamku w Łęczycy
Obrazek

Jest ich całe stado
Obrazek

A ten chyba jest pijany....
Obrazek

Boruta pilnuje skarbów
Obrazek

A trochę tego zgromadził...
Obrazek

Ale chyba nie słyszał o denominacji....
Obrazek

Zander uśmiechnięty po tym jak pomylił panią z muzeum z eksponatem ;)
Obrazek

:) Rzeźba która była inspiracją do trudnego pytania ;)
Obrazek

A ta ma charakter "edukacyjny"
Obrazek

Ta Pani chciała mieć fotkę z Leonem ;)
Obrazek

A ta Pani chyba jest eksponatem ;)
Obrazek

Korytarz tylko dla szczupłych - Leon mieści się bez problemu
Obrazek

"Tyle schodów i jeszcze nie koniec?"
Obrazek

Chwila drzemki na stojąco :)
Obrazek

Wypadek Zandera - naprawdę w tym momencie uderzył się w głowę - na szczęście obyło się bez strat
Obrazek

Wchodzimy na wieżę zamkową
Obrazek

Widok z wieży zamkowej
Obrazek

Jon dostał się na szczyt
Obrazek

Dittos sprawdza czy motocykle stoją na miejscu
Obrazek

Ups, chyba patrzy nie z tej strony :)
Obrazek

Jon nie patrzy w dół
Obrazek

robimy już trzecie okrążenie :)
Obrazek

Wieża rzuca bardzo ładny cień
Obrazek

Tam chyba jest bar???
Obrazek

Ruszamy na dół - Dittos również bez problemu mieści się w wąskim korytarzu :)
Obrazek

Mrzysty zakuwa w dyby żonę szwagra, chyba coś przeskrobała ;)
Obrazek

Dziedziniec zamkowy
Obrazek

Artur serwuje płyny ratujące życie :)
Obrazek

Żaba również potrzebuje reanimacji :)
Obrazek

"Piwo bezalkoholowe, o kurcze nic im nie mów"
Obrazek

Piwo z rana jak śmietana ;)
Obrazek

Odpoczywamy w cieniu
Obrazek

Kolejny rzut oka na wieżę zamkową
Obrazek

Słynny mecz piłkarski - Banici kontra Banici
Obrazek

Pod tą bramką spokojnie
Obrazek

A tu zaraz będzie gol....
Obrazek

Wieczorne ognisko
Obrazek

Gwiazda wieczoru - Danielson :)
Obrazek

Ogrzewamy się przy ognisku
Obrazek

Nie jest łatwo upiec karkówkę na patyku :) Kubuś już degustuje
Obrazek

Spójrzcie na Zandera, chyba już dał sobie spokój z wodą ;)
Obrazek

Marzenka i Marzenka
Obrazek

Mrzysty zrobił kanapkę dla córki :)
Obrazek

"trzymaj trzymaj, jeszcze się wyrywa"
Obrazek

:) Wygląda to dziwnie ale było naprawdę smaczne
Obrazek

Kolejka po mięsko :)
Obrazek

Pieczemy dalej
Obrazek

:) To po lewej przypomina kota ;)
Obrazek

Szwagier i Danielson
Obrazek

Wiktor przynosi napoje (znowu bezalkoholowe?)
Obrazek

Artur tańczy z Wiktorią
Obrazek

Leon próbuje ogarnąć warsztat Luk@
Obrazek

Miqul też coś przejechał i teraz piecze na ogniu :)
Obrazek

"i kto tu ma najdłuższy patyk?"
Obrazek

Miqul rozmawia z Maleńką
Obrazek

Jak widać po minie Uli, bawimy się znakomicie :)
Obrazek

To jak, idziemy tańczyć?
Obrazek

Luk@ w pełnej gotowości do imprezy
Obrazek

Zaczynamy tańce
Obrazek

Tym razem tańczymy dookoła rury (czyli kwadratowego profilu zamkniętego)
Obrazek

Arturowi jest zimno w głowę :)
Obrazek

"Zaraz zaraz, jeszcze nie jestem gotowy"
Obrazek

"Teraz nawet nos mi nie marznie"
Obrazek

:) Taniec w czwórkach
Obrazek

Na fotkach nie widać jaki to taniec
Obrazek

Czyżby zmiana rytmu?
Obrazek

Czyżby Kan-Kan?
Obrazek

Tylko nie takie stroje ;)
Obrazek

eNgine i Kamila tańczą to inaczej ;)
Obrazek

Muzyka zwabiła więcej Banitów pod scenę
Obrazek

Artur pokazuje Wiktorii jak się lata
Obrazek

Zander tańczy z Krychą
Obrazek

A mrzysty ze szwagrem
Obrazek

Ula z Leonem pokazują jak się tańczy :)
Obrazek

A Weronika dusi Wiktorię....
Obrazek

Zabawa jak zawsze znakomita :)
Obrazek

Artur zgłasza się do pomocy
Obrazek

Umek pokazuje jak się robi świecę :)
Obrazek

Leon prosi Umka: "naucz mnie tak robić"
Obrazek

Zander też by chciał...
Obrazek

Ale chyba nie tak miało być
Obrazek

Dziewczyny tańczą we trójkę
Obrazek

Leon też złapał rytm
Obrazek

Miqul nieśmiało przysiadł na głośniku
Obrazek

Mrzysty i Szwagier też się dobrze bawią
Obrazek

czyżby reklama?
Obrazek

Artur pokazuje ile to jest 20cm ;)
Obrazek

Żaba jest z Warszawy, a Artur nie ;)
Obrazek

Słońce razi Leona :)
Obrazek

Jakie zwierze udaje Zander?
Obrazek

Artur tańczy z Ulą a Leon przygląda się jak to się robi :)
Obrazek

Czyżby zaczął padać śnieg?
Obrazek

Za chwilę będzie można wykupić swoje fanty z Kampinosu :)
Obrazek

A co tu się dzieje?
Obrazek

eNgine zbiera się do wyjazdu
Obrazek

Artur chyba przykleił się do Uli....
Obrazek

Marzenka i Marzenka :)
Obrazek

Miqul porwany do tańca
Obrazek

Żaba odkleiła Artura od Uli :)
Obrazek

Zander najlepiej tańczy solo :)
Obrazek

Co macie w tych kubeczkach?
Obrazek

Wiktor i Marzenka :)
Obrazek

Konkurs karaoke
Obrazek

Śpiewa mała Wiktoria :)
Obrazek

Idzie jej znakomicie
Obrazek

Rosho i MiniRadka :)
Obrazek

Jak widać konkurs karaoke cieszył się ogromną popolarnością
Obrazek

Wiktoria przejęła mikrofon i nie chce oddać :)
Obrazek

Zander też chciałby pośpiewać
Obrazek

"Ja też chcę coś zaśpiewać"
Obrazek

Niestety mikrofon jest zajęty :)
Obrazek

Zander się niecierpliwi :)
Obrazek

Chyba już koniec piosenki :)
Obrazek

To co teraz puszczamy?
Obrazek

Rozpoczyna się ceremonia rozdania dyplomów
Obrazek

Pierwszy dyplom
Obrazek

Coś ty niewyraźnie napisane....
Obrazek

Leon dostaje dyplom za konkurs wolnej jazdy
Obrazek

Radość zwycięzcy
Obrazek

Luk@ przygotowuje kolejną nagrodę :)
Obrazek

Kolejny dyplom
Obrazek

"nie widzę za dobrze bez okularów"
Obrazek

Marcin za chwilę dostanie nagrodę za konkurs wiedzy muzycznej
Obrazek

"Jeszcze dostaniesz dyplom"
Obrazek

"Mamy coś jeszcze?"
Obrazek

"I kolejny dyplom otzrymuje....."
Obrazek

MiniRadka :)
Obrazek

Jest to pierwsza nagroda MiniRadki więc radość jest wielka
Obrazek

A dla mnie coś będzie?
Obrazek

"A gdzie mój dyplom?"
Obrazek

"może być ten?"
Obrazek

Kolejna porcja czerwonego węża trafia do.....
Obrazek

Wiktori :) Zabiera więc nagrodę i ucieka :)
Obrazek

Kolejny dyplom dostanie Zander
Obrazek

Widać że oczekiwał tej ceremonii ;)
Obrazek

Czy chcesz coś powiedzieć
Obrazek

"Liczyłem na tą nagrodę"
Obrazek

"Mogę kogoś pozdrowić?"
Obrazek

Brawooooo!!!
Obrazek

"To ja też chcę pozdrowić!"
Obrazek

"podzielimy się nagrodą"
Obrazek

A dla nas coś będzie?
Obrazek

Junk podziwia osiągnięcia Zandera
Obrazek

Marcin znajduje nowe zastosowanie dla ekspandera - może uratować życie jak "łeb pęka"
Obrazek

Sylwia robi supełek :)
Obrazek

Koniec nagród na dzisiaj
Obrazek

Jacek z Krugerem też coś zdobyli
Obrazek

Miqul tym razem bez nagrody - następnym razem ma się postarać ;)
Obrazek

To kiedy następna impreza?
Obrazek

To już koniec zdjęć :) Ale jest jeszcze nadzieja na jakieś ruchome obrazy ;)
Na zakończenie dodam jeszcze specjalne życzenia i gratulacje dla Krychy i Raftersa, którzy podczas tej imprezy podzielili się z nami wspaniałą nowiną :)

_________________
Ukłony - Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

cron
BikeStar


POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL